Sylvester Stallone to aktor, którego nie trzeba nikomu przedstawiać. Wielu cenionych aktorów ma w swoim dorobku jedną lub dwie najbardziej rozpoznawalne role. Sly ma ich dużo więcej, a jego najbardziej kultowi bohaterowie – Rocky Balboa oraz John Rambo – to istne ikony kinematografii. Skąd jeszcze kojarzymy 76-letniego gwiazdora; za jakie role widzowie cenią go najbardziej?
Sylvester Stallone Najlepsze filmy z udziałem ikony kina akcji
“Rocky” (1976) / “Creed: Narodziny legendy” (2015)
Oczywiście, że od tej roli trzeba zacząć. Dzięki kreacji filadelfijskiego boksera otworzyły się dla Stallone’a bramy do wielkiego świata Hollywood. Wcześniej był on w branży filmowej całkiem dosłownie nikim: grywał w kiepskich produkcjach o tytułach jak “Bananowy czubek” czy “Wyścig śmierci 2000”, a “największą” rolę stworzył w obskurnym filmie porno, “Przyjęcie u Kitty i Studa” (gra słów w pełni zamierzona).
Stallone’a cudem obsadzono w roli Rocky’ego, bo studio nie chciało, by film spoczął na barkach nieznanego aktorzyny. Opłaciło się jednak dać mu szansę, bo obraz zarobił ponad 225 mln USD w kinach i doczekał się licznych sequeli. Z tej długofalowej serii jako najlepsze odsłony wymienić można oryginał z 1976 roku oraz dobrze ocenioną część “Creed: Narodziny legendy”. Za oba te występy Stallone zdobył nominacje do Oscara w kategorii aktorskiej (w 1977 przegrał z Peterem Finchem, a w 2016 – z Markiem Rylance’em).
Seria “Rambo” (1982–2019)
Praca Stallone’a przy serii “Rambo” nie została dobrze oceniona przez krytyków. Przyniosła mu pięć Złotych Malin i wiele innych nominacji do tej “nagrody”. Jednak widzowie wiedzą lepiej – dla nich John Rambo to symbol męstwa, odwagi i bohaterstwa. Gwiazdor po raz pierwszy wcielił się w elitarnego amerykańskiego komandosa w “Pierwszej krwi” z 1982 roku i sam film przyniósł twórcom sporo ciepłych recenzji. Później bywało gorzej, a sequele “Rambo” uznawano za zbyt krwawe i brutalne.
Jednak już rola w “Rambo II” (1985) przypieczętowała status Stallone’a jako ikony kina akcji. Na równi z Arnoldem Schwarzeneggerem Sly był w tamtym czasie najważniejszym aktorem typowo męskich, ociekających testosteronem produkcji, a chłopcy chcieli być nim w przyszłości. Ostatnia część serii o Johnie Rambo miała premierę w 2019 roku. 70-kilkuletni Sly dowiódł w niej, że nadal potrafi brawurowo skopać tyłki swoim przeciwnikom.
“Osadzony” (1989)
Film, który przez fanów Sylvestra Stallone’a często określany jest jako “więzienna wersja ‘Rocky’ego’”. To jedna z najbardziej niedocenionych i zapomnianych pozycji w bogatym i ikonicznym katalogu ról Stallone’a. Gwiazdor kina akcji pojawia się w tym dramacie sensacyjnym jako Frank Leone – skazaniec, który w spokoju czeka na koniec wyroku i odzyskanie wolności. Ta nie będzie mu dana: trafia bowiem do więzienia o zaostrzonym rygorze, gdzie panuje sadysta Drumgoole (Donald Sutherland). Naczelnik obiera sobie za cel złamanie Franka psychicznie…
Stallone pojawił się też w innych filmach o tematyce więziennej: w “Planie ucieczki” (2013) u boku Arnolda Schwarzeneggera oraz w dwóch sequelach tej produkcji z 2018 i 2019 roku.
“Cobra” (1986)
“Cobra” to kolejna produkcja, która powstała przy współpracy Stallone’a i reżysera George’a P. Cosmatosa. Panowie nakręcili wcześniej kultowy sequel – “Rambo II”. Można powiedzieć, że “Cobrę” stworzono jeszcze na fali sukcesu tej kontynuacji, a Stallone może pochwalić się tu najlepszą formą i sylwetką w całej swojej karierze. W filmie Sly wciela się w Mariona Cobrettiego, detektywa, który zajmuje się sprawą serii brutalnych morderstw w mieście. Film zdobył sześć nominacji do Złotych Malin (m.in. za rolę główną i scenariusz autorstwa Sly’a), ale Stallone wiedział, że i tak jest bad assem i nie przejął się tym ani trochę.
Ponoć “Cobra” zainspirowała Nicolasa Windinga Refna do nakręcenia kultowego filmu “Drive” z Ryanem Goslingiem.
“Na krawędzi” (1993)
Sylvester Stallone w jednym z najbardziej nieoczywistych filmów swojej kariery. Gwiazdor zbudował swój dorobek, grając komandosów, weteranów wojennych, typowych twardzieli. Tutaj pojawia się natomiast jako… ratownik górski, imieniem Gabe Walker. Dynamiczny film akcji z elementami thrillera, który dzieje się tysiące metrów nad poziomem morza. Sceny wspinaczki wywołają u Was zawrót głowy, napięcia też nie brak. Wielkim atutem w “Na krawędzi” są piękne plenery, do tego nie da się ukryć – Sylvester Stallone znajduje się tu w szczytowej formie! Trzy nominacje do Oscara w kategoriach technicznych.
Czytaj też: Kulturysta Abdulhadi Al-Khayat w nowym rip-offie serii “Rambo”
