Chris Hemsworth – jeden z najbardziej „rozchwytywanych” aktorów swojego pokolenia – zapowiedział, że robi sobie przerwę od aktorstwa. Do niedawna był wszędzie, a filmy z jego udziałem przynosiły miliardowe wręcz zyski finansowe. Co skłoniło gwiazdora, by przystopować? Okazuje się, że pewna diagnoza lekarska.
Chris Hemsworth szczerze o swojej chorobie
39-letni Chris Hemsworth dowiedział się, że posiada predyspozycje genetyczne do choroby Alzheimera. W serwisie „Vanity Fair” napisano, że aktor posiada podwójny gen APOE4 – odziedziczył go zarówno po matce, jak i ojcu. Ten właśnie gen powoduje, że wzrasta ryzyko wystąpienia neurozwyrodnieniowej choroby mózgu i zaniku komórek mózgowych. Ryzyko jest dziesięciokrotnie większe, gdy występuje gen APOE4.
Na Alzheimera choruje chociażby jeden z dziadków Hemswortha. „Nie wydaje mi się, żeby dziadek pamiętał wiele. Czasem mówi po holendersku – to jego rodowity język – a czasem zapomina, jak używać tego języka”, tłumaczy gwiazdor serii „Thor”. „Mieszają mu się słowa, czasem mówi i po angielsku, i po holendersku.”
Hemsworth powiedział, że po diagnozie lekarskiej poczuł silną potrzebę, by przerwać karierę i spędzić czas z bliskimi. Niedawno aktor pracował przy programie Disney+ „Bez granic”. „Skończyliśmy zdjęcia do tego programu i zakończyłem zakontraktowane prace”, dodaje Hemsworth. „Wracam do domu, potrzebuję wytchnienia. Chcę być z żoną i dziećmi.”
Czytaj też: Bruce Willis jest ciężko chory i rezygnuje z aktorstwa
Chris Hemsworth ukończył też prace przy wysokobudżetowych filmach „Mad Max: Furiosa” oraz „Extraction 2” (drugi to sequel hitu „Tyler Rake: Ocalenie”). Obrazy te ukażą się, kolejno, w 2024 i 2023 roku. Filmografię Hemswortha zamyka, oczywiście, blockbuster „Thor: Miłość i grom”, który ukazał się w kinach latem i zarobił ponad 760 mln dolarów w notowaniach box office’u.