Niedawno informowaliśmy, że Dwayne „The Rock” Johnson chce zostać nowym odtwórcą roli Jamesa Bonda, by uczcić pamięć swojego dziadka (był on jednym z bondowskich przeciwników). Teraz okazuje się, że rolę po Danielu Craigu chce przejąć inny gwiazdor dużego ekranu – Tom Holland. Znany z filmów o Spider-Manie aktor ponoć bardzo „nakręcił się” na ten cel. Czy popularny wśród kinomanów Holland ma szansę na angaż?
Tom Holland jako James Bond? Nowy Bond – kto nim będzie?
Nazwisko Toma Hollanda nie jest pierwszym, jakie przychodzi na myśl na hasło: „nowy Bond”. Wizerunek najsłynniejszego agenta specjalnego w historii kina zawsze był w pewien sposób maczystowski, a 25-letni Holland z klasycznym macho niewiele ma raczej wspólnego. Jest jednak aktor jednym z ulubieńców kinomanów, a seria o Spider-Manie z jego udziałem to dziś jedne z najbardziej dochodowych filmów, jakie wprowadza się na ekrany.
Czytaj też: Top 10 – aktorzy, którzy mogliby zostać następnym Jamesem Bondem
Jacob Batalon – inny aktor związany z franczyzą MCU, który zagrał z Hollandem m.in. w projekcie „Spider-Man: Homecoming” – uchylił rąbka tajemnicy i wyjawił, że jego kolega z planu „często mówi o zostaniu nowym Bondem – bardzo, bardzo często”.
Batalon zdradził ambitne plany Hollanda w rozmowie z serwisem „CQ”. Ponoć aktor zaczął interesować się współpracą z wytwórniami Eon i MGM jeszcze zanim Daniel Craig pożegnał się z postacią Bonda. Z kolei w wywiadzie dla „Variety” Holland powiedział, że jest wielkim miłośnikiem kina brytyjskiego i odegranie tak kultowego bohatera, jak agent 007 byłoby spełnieniem jego marzeń.
Warto zaznaczyć, że Daniel Craig miał 38 lat, kiedy po raz pierwszy wcielił się w brytyjskiego superszpiega (mowa o filmie „Casino Royale” z 2006 roku). Tom Holland w czerwcu świętował 25. urodziny.