Jennifer Lawrence już kilkukrotnie dała się poznać jako gwiazda z rosłym ego. Teoretycznie nie ma w tym nic złego. Tym razem jednak wypowiedź 32-latki może zostać uznana za przesadzoną. Co takiego powiedziała gwiazda podczas swojego niedawnego – już teraz owianego niesławą – wywiadu?
Jennifer Lawrence wywołała… igrzyska śmiechu
Jennifer Lawrence wzięła udział w programie portalu “Variety”, gdzie jej rozmówczynią była aktorka Viola Davis. Ta druga promowała film ze swoim udziałem – dramat historyczny “Królowa wojownik”. Temat zszedł na twarde, dziarskie kobiety i Lawrence postanowiła odnieść się do cyklu “Igrzyska śmierci” – wystąpiła w trzech częściach sagi. Oto, co miała do powiedzenia:
— Pamiętam czasy, gdy występowałam w serii “Igrzyska śmierci”. Nikt nigdy wcześniej nie obsadził kobiety w roli głównej w filmie akcji, bo to nie mogłoby się udać. Bo mówiono nam, że i chłopcy, i dziewczęta mogą utożsamiać się z bohaterami kina akcji – ale z mężczyznami. Jednocześnie powtarzano nam, że chłopcy nie mogą utożsamiać się z kobiecą bohaterką filmu sensacyjnego. Czuję się taka szczęśliwa za każdym razem, gdy ukazuje się film, który obraca w pył te wierzenia, udowadniając, że to zwykłe kłamstwa. To kłamstwa mające na celu utrzymanie posadki przy kinie akcji dla facetów, nie kobiet.
Najwyraźniej Jennifer Lawrence wierzy, że była pierwszą kobiecą ikoną kina akcji, które w domyśle zdominowane jest przez płeć męską. Taki ton bije z jej wypowiedzi. Gwiazda, którą niedawno widzieliśmy w produkcji Apple TV+ “Most”, musiała zapomnieć o co najmniej tuzinie innych aktorek, które grały role główne w filmach sensacyjnych przed nią. My jednak o nich pamiętamy i podamy je jako przykład. Brawurowe role przodujące w filmach akcji stworzyły między innymi:
- Sigourney Weaver w filmie “Obcy – decydujące starcie”;
- Milla Jovovich w serii “Resident Evil” oraz w “Piątym elemencie”;
- Uma Thurman w dylogii “Kill Bill” Quentina Tarantino;
- Demi Moore w filmie “G.I. Jane”;
- Nancy Allen w “RoboCopie”;
- Linda Hamilton w “Terminatorze 2”;
- Kate Beckinsale w serii “Underworld”;
- Charlize Theron w filmie “Æon Flux”;
- Michelle Rodriguez w serii “Szybcy i wściekli”;
- Anne Parillaud w “Nikicie” Luca Bessona;
- Angelina Jolie w co najmniej kilku filmach w swojej karierze (“Tomb Raider”, “Salt”, “Wanted: Ścigani”).
Wszystkie te tytuły ukazały się przed “Igrzyskami śmierci”. Lawrence już teraz próbuje przeprosić za swoje słowa lub przynajmniej uratować niedawną wpadkę, ale ta wypowiedź obiła się szerokim echem i raczej długo zostanie zapamiętana przez fanów i fanki – zwłaszcza kina akcji.
