Disney ogłosił, że Jon Watts – twórca ostatnich filmów o Spider-Manie – nakręci nowe serialowe „Gwiezdne wojny”. Co ciekawe, jego wersja kosmicznej historii ma przypominać takie młodzieżowe klasyki jak „Goonies” czy „E.T.”
Grammar Rodeo – co wiemy o serialu Jona Wattsa z kanonu Star Wars?
Obecnie serial Jona Wattsa znany jest pod roboczym tytułem „Grammar Rodeo”. Tytuł wydaje się przypadkowy: stanowi odwołanie do odcinka „Simpsonów” z połowy lat dziewięćdziesiątych. W epizodzie tym Bart i inni chłopcy ze szkoły okłamują rodziców, że wybierają się w podróż do Kanady, do National Grammar Rodeo. Tytuł serialu znany jest od lutego, ale nie ma oficjalnego charakteru i na pewno jeszcze się zmieni.
Serial pomyślany został jako kosmiczna wersja klasyków wytwórni Amblin – takich filmów jak „Goonies”, „E.T.” czy „Gremliny rozrabiają”. Produkcja będzie charakteryzowała się „ejtisowym” klimatem, a jej bohaterami będą dzieci. Studio Lucasfilm poszukuje obecnie kandydatów do ról przodujących – mają mieć od jedenastu do dwunastu lat.
Akcja serialu będzie działa się po wydarzeniach znanych z „Gwiezdnych wojen: Części VI – Powrotu Jedi”. Podjęty zostanie wątek upadku Imperium Galaktycznego. Serial przygotują Jon Watts i Christopher Ford („Spider-Man: Homecoming”). Odcinki będą pokazywane przez serwis Disney+.
Jon Watts zadebiutował w branży filmowej już na początku lat dwutysięcznych, ale rozgłos przyniósł mu dopiero horror „Klaun” z 2014 roku oraz młodszy o rok thriller „Radiowóz” (w roli głównej Kevin Bacon). Prawdziwym przełomem okazał się jednak rok 2017, kiedy ukazał się „Spider-Man: Homecoming” z udziałem Toma Hollanda. Watts wyreżyserował jeszcze dwie kolejne odsłony serii – „Daleko od domu” (2019) i „Bez drogi do domu” (’21). Ostatni z filmów ukazał się w grudniu i przez dwa kolejne miesiące pozostawał olbrzymim box-office’owym hitem.
Czytaj też: “Piraci z Karaibów 6” powstaną, ale z Margot Robbie zamiast Johnny’ego Deppa