“Piraci z Karaibów” wciąż nie są jeszcze skazani na zapomnienie. Choć od premiery ostatniej odsłony serii (“Zemsty Salazara”) minęło pięć lat, wciąż cieszy się ona zainteresowaniem zagorzałych fanów. Dlatego Disney myśli o reaktywacji cyklu i nakręceniu jego szóstej części. Prawdopodobnie w filmie wystąpi Margot Robbie.
Piraci z Karaibów 6 Margot Robbie przejmie rolę Johnny’ego Deppa?
Seria “Piraci z Karaibów” była swego czasu wabikiem na widzów i przynosiła twórcom olbrzymie zyski. Po części “Na nieznanych wodach” z 2011 roku fani musieli uzbroić się w cierpliwość – kolejny sequel przyszedł dopiero po sześciu latach. Z kolei po “Zemście Salazara” wiele osób w ogóle straciło nadzieję, że doczekamy się “Piratów z Karaibów 6”.
Wątpliwości rozwiewa Jerry Bruckheimer. Producent wyjawił, że trwają prace nad dwoma scenariuszami kontynuacji. Jeden z nich byłby podstawą dla filmu z udziałem Margot Robbie, a drugi – dla filmu bez niej. W rozmowie z serwisem “The Sunday Times” Bruckheimer opowiedział trochę o przyszłości “Piratów…”. Najwięcej zainteresowania budzi to, czy Johnny Depp znów pojawi się jako charyzmatyczny kapitan Jack Sparrow.
Plotki są takie, że Disney nie chce mieć nic wspólnego z Deppem i nie zezwoliłby nawet na występ aktora w roli cameo (niewielki epizod). Sam gwiazdor najwyraźniej uniósł się honorem, bo też stwierdził, że “nie chce mieć nic wspólnego z nowymi ‘Piratami…'”.
Obecnie w USA toczy się “proces dekady” między Deppem a aktorką Amber Heard (która przez rok była jego żoną). Kobieta oskarżyła Deppa o znęcanie się psychiczne i fizyczne, publicznie mówiła też, że jest alkoholikiem i narkomanem. To spowodowało, że Depp z dnia na dzień stał się cieniem dawnego siebie. Przestał grywać w filmach, bo nie otrzymał nowych propozycji. Odpierał zarzuty, tłumacząc, że sam był ofiarą przemocy. Proces między aktorami trwa w “najlepsze”, przygląda mu się cały świat. Nie jest to jednak przyjemne widowisko, a publiczne pranie “brudów”. Proces mocno nadszarpnął reputacją Johnny’ego Deppa, który z najlepiej opłacanego aktora, uznawanego za wybitnego w swoim fachu, stał się ofiarą mediów.
Choć Disney woli nie współpracować z kontrowersyjnym gwiazdorem, jego powrotu chcą niektórzy fani serii. Pojawiła się nawet oficjalna petycja, mająca na celu przywrócenie Deppa tam, gdzie jego miejsce – przed kamerę, by znów zagrał Sparrowa.
Bruckheimer tak wypowiedział się o Deppie: “W tym momencie jego powrót do tej roli jest niemożliwy. Co wydarzy się w dalszej przyszłości – o tym jeszcze nie zdecydowaliśmy.”
