Jeśli wierzyć plotkom, nowy projekt Davida Cronenberga, “Crimes of the Future”, zostanie zaprezentowany podczas tegorocznego, 75. Festiwalu w Cannes. Wielkie filmowe święto przypada na drugą połowę maja, a oficjalna selekcja premier nie jest jeszcze znana. Horror Cronenberga został już obejrzany przez nieliczną grupę szczęśliwców. Ponoć, gdy się ukaże, wywoła spore kontrowersje i zamieszanie.
Crimes of the Future Cronenberga: spodziewajcie się ataków paniki i zasłabnięć na sali kinowej
Film “Crimes of the Future” prezentowany będzie w obiegu festiwalowym, zanim trafi na ekrany kin. Z tego powodu został obejrzany przez dyrektorów programowych festiwali. Jeden z nich anonimowo podzielił się swoimi przemyśleniami na temat horroru.
Jordan Ruimy, redaktor strony “World of Reel”, zapewnia, że miał kontakt z osobą, która obejrzała już film. Ponoć nowy projekt Cronenberga wywarł na niej piorunujące wrażenie. Oto, co powiedział anonimowy informator:
— Oczywiście nie mogę powiedzieć wiele, ale jeśli ludzie byli podzieleni przez “Crash: Niebezpieczne pożądanie” w 1996 roku, “Crimes of the Future” wywoła jeszcze więcej chaosu i kontrowersji – bez dwóch zdań. Ostatnie dwadzieścia minut filmu to jazda bez trzymanki, trudno na nich wysiedzieć. Spodziewam się, że widzowie będą opuszczać sale kinowe, będą słabnąć na tym filmie, dostaną ataku paniki. Sam prawie wpadłem w panikę! Gwarantuję, że niczego nie wyolbrzymiam.
W filmie wystąpiła plejada gwiazd: między innymi Léa Seydoux, Viggo Mortensen, Kristen Stewart, Scott Speedman, Don McKellar, Tanaya Beatty i Nadia Litz. Informator portalu “World of Reel” pochwalił występ 36-letniej Seydoux, ale uznał, że może okazać się on zbyt kontrowersyjny dla jury festiwalu w Cannes:
— Jej kreacja jest zbyt obłędna i radykalna, by mogła ubiegać się o nagrodę festiwalu canneńskiego dla najlepszej aktorki. Mam nadzieję, że mylę się w tej kwestii. Nie sądzę, by wydarzył się precedens i doszło do nominacji; rola takiego kalibru, w filmie takiego gatunku nie zyska uznania w oczach jurorów. Seydoux gra artystkę w stylu Giny Pane rodem z przyszłości i często jest naga na ekranie.
“Crimes of the Future” to pierwszy pełny metraż reżysera od czasu “Map gwiazd” (2014). Akcja filmu dzieje się w niedalekiej przyszłości, w której ludzkość próbuje dostosować się do syntetycznego otoczenia. Bohaterowie nowej historii Cronenberga dotknięci są “zespołem przyspieszonej ewolucji”.
