Na początku marca informowaliśmy o projekcie “Gliniarz z Beverly Hills 4”. Szykowana dla Netfliksa komedia sensacyjna otrzymała od Kalifornijskiej Komisji Filmowej kwotę w wysokości 16,1 mln dolarów na realizację. Teraz wiemy już, kto wyreżyseruje wyczekiwaną kontynuację.
Gliniarz z Beverly Hills 4 – kto wyreżyseruje sequel dla Netflixa?
Za kamerą stanie niejaki Mark Molloy – i tu uwaga: “Gliniarz z Beverly Hills 4” będzie jego debiutem pełnometrażowym. Dotychczas pochodzący z Australii Molloy pracował jedynie przy realizacji reklam i spotów telewizyjnych (na przykład dla Apple’a czy Nissana). Za pracę przy reklamie “Apple at Work – The Underdogs” był nominowany do Nagrody Gildii Reżyserów Amerykańskich.
Molloy zastąpi duet Adil El Arbi–Bilall Fallah: panowie mieli wyreżyserować projekt “Beverly Hills Cop IV”, ale zrezygnowali z tej oferty, bo chcą skupić się na innym nadchodzącym filmie. Mowa o “Batgirl” – produkcji HBO Max z Leslie Grace i Brendanem Fraserem w rolach przodujących.
Od premiery poprzedniego filmu z serii o Axelu Foleyu minęło blisko trzydzieści lat. Jerry Bruckheimer zajmie się produkcją sequela, a Eddie Murphy – choć nie potwierdzono oficjalnie, że wróci w roli głównej – też powinien nawiązać współpracę z Netfliksem. Zdaniem wielu kontynuacja wątku bez tego aktora po prostu nie może się udać.
Ostatnia odsłona cyklu (“Gliniarz z Beverly Hills III”) miała premierę w 1994 i zebrała bardzo negatywne recenzje krytyków. Sequel został umieszczony na liście najgorszych filmów roku przez takie czasopisma, jak “The San Diego Union-Tribune”, “Rocky Mountain News” czy “The Spokesman-Review”.
Filmografię Eddie’ego Murphy’ego zamyka komedia Craiga Brewera “Książe w Nowym Jorku 2” – czyli inny sequel przeboju aktora sprzed lat.