Zarządca studia Blumhouse Jason Blum zdradził, że „Śmierć nadejdzie dziś 3” to projekt, który ma duże szanse na realizację. To, czy powstanie zależy w znacznej mierze od wytwórni Universal (oficjalnego dystrybutora). Blum wyjawił, że niedawno „coś ruszyło w temacie” kontynuacji.
Śmierć nadejdzie dziś 3 – czy powstanie? Na pytanie odpowiada Jason Blum
Jason Blum stworzył na Twitterze post, w którym zachęca internautów do zadawania mu pytań dotyczących jego filmów. Większość fanów zainteresowana jest nadchodzącą odsłoną serii o Michaelu Myersie („Halloween Ends”), ale pojawiło się także kilka zapytań o „Śmierć nadejdzie dziś 3”.
Pierwsza część komedio-horroru miała premierę w 2017 roku i zarobiła ponad 125 mln dolarów na całym świecie – przy budżecie poniżej 5 milionów. Film był wielkim sukcesem i doczekał się sequela. Reżyser obu odsłon „Śmierć nadejdzie dziś”, Christopher Landon, zajął się następne innym projektem – slasherem „Piękna i rzeźnik”, który również uderzał w czarnokomediowe tony. Jednak Blumhouse wciąż wraca do tematu trzeciej części „Happy Death Day”. W wywiadzie dla serwisu „Collider” sprzed trzech miesięcy Jason Blum wyjawił, że „ma pewien plan” oraz „nie pożegnał się” jeszcze z serią i jej bohaterką (graną przez Jessicę Rothe Tree Gelbman).
Na Twitterze Blum odpowiedział na jedno z pytań o „Śmierć nadejdzie dziś 3”, mówiąc: „Coś ruszyło w tym temacie. Tyle mogę zdradzić.”
Christopher Landon skończył właśnie pracę przy filmie Netfliksa „We Have a Ghost” (w roli głównej Jennifer Coolidge). Czy rozpocznie wkrótce zdjęcia do „Happy Death Day 3”? Dowiemy się w ciągu najbliższych miesięcy.
Śmierć nadejdzie dziś 3 – Jason Blum zwiastuje nadejście sequela
Whose got a question? I’m all ears.
— Jason Blum (@jason_blum) January 15, 2022