„Abandoned” – recenzja. Emma Roberts w horrorze o mrocznej stronie macierzyństwa

Abandoned Recenzja
Abandoned Recenzja filmu grozy z Emmą Roberts / Foto: Vertical Entert., Before the Door, Three Point Capital

Na platformach VOD pojawił się nowy horror z udziałem Emmy Roberts – „Abandoned”. Choć film imponuje za sprawą pierwszoligowej obsady (poza Roberts zobaczymy w nim Michaela Shannona), daleki jest, niestety, od ideału. Czy warto poświęcić mu półtorej godziny swojego czasu?

Do położonego z dala od miasta domu wprowadzają się Alex (John Gallagher Jr.) i Sara (Roberts) wraz z dopiero co narodzonym dzieckiem. On jest jedynym weterynarzem w okolicy, w związku z czym opuszcza żonę na długie godziny, idąc do pracy; ona cierpi na apatię, wahania nastroju i do samej przeprowadzki nastawiona jest sceptycznie. Alex wydaje się zachwycony staroświeckim wystrojem nowej posiadłości i jej wyizolowanym położeniem. Sara wykazuje dużo mniej entuzjazmu. Jak się okaże, ma ku temu powody.

Na farmie szybko zaczynają zachodzić nietypowe, mrożące krew w żyłach zdarzenia i Sara prędko dochodzi do wniosku, że dom musi być nawiedzony. Agentka nieruchomości już na wstępie informuje parę, że w posiadłości doszło do morderstwa połączonego z późniejszym samobójstwem. To jednak nie przeszkadza Aleksowi, dla którego nabycie posesji w farmerskiej okolicy to po prostu świetna inwestycja. Gallagher Jr. wprost promieniuje pozytywną energią („zrzućmy” to na jego urok chłopaka z sąsiedztwa), ale scenariusz nie przedstawia jego bohatera w najlepszym świetle. Alex nie przejmuje się przebąkiwaniami ukochanej o upiornych sytuacjach i paranormalnych widziadłach. Mało tego – jest on facetem, który bez problemu zostawia nie do końca jeszcze wyleczoną z depresji poporodowej żonę samą z niemowlakiem przyssanym do piersi. Nagroda dla męża roku na pewno nie powędruje w jego dłonie.

Abandoned Recenzja filmu grozy z Emmą Roberts

Wraz z postępem filmu Sara zaczyna nienawidzić wiejskiego domu. Sceny jak ta przy śniadaniu, gdy wypruta z życia kobieta poprawia męża, że włosy ma przewiązane wstążką, a nie zaczesane opaską, a następnie w pośpiechu, ponownie zostaje przez niego pozostawiona sama sobie, ogląda się ciężko. Sara z trudem odnajduje się w swoim nowym życiu, dusi się w nowym otoczeniu, męczy się sama ze sobą i „na łasce” coraz bardziej zdystansowanego partnera. Jej depresja zapuszcza coraz głębsze korzenie, a związek z synem jest naznaczony masochizmem – Sara nie czuje więzi emocjonalnej, nie potrafi pokochać swojego dziecka. Siłą rzeczy jest mu oddana większość dnia, nie ma czasu, by zadbać o siebie.

W filmie „Abandoned” podjęte zostają takie tematy jak psychologiczny ucisk i niepokój, mania poporodowa czy nierówność w związku emocjonalnym, ale reżyser Spencer Squire nie „wgryzł się” w nie dostatecznie głęboko. Winą za taki stan rzeczy na pewno można też obwinić scenarzystów Erika Pattersona i Jessikę Scott, którzy, niestety, nie mają znacznego doświadczenia w pracy przy horrorach. W ich wspólnym CV najdumniej odznaczają się przesłodzone tytuły: „Kopciuszek: Roztańczona historia” i „Kopciuszek: W rytmie miłości”.

Film przepełniony jest kliszami. Po raz enty poznajemy młodą parę z małym dzieckiem, która wprowadza się do domu z mroczną przeszłością. W tejże posiadłości zaczynają pobrzmiewać echa dawnych tragedii, a domownicy zostają wciągnięci w wir nadnaturalnych sensacji. W czasach, gdy widzowie mogą przebierać w tak wyszukanych horrorach, jak „Titane”, „We Need to Do Something” czy „Lighthouse”, „Abandoned” wydaje się nader uproszczony i odrobinę archaiczny. Niektórym wyda się przeżytkiem. Zawarte w filmie jump scare’y wyrwane są jakby z najbanalniejszych straszaków Blumhouse’a sprzed dziesięciu lat.

Zbyt wiele uwagi poświęcono też scenom, w których Sara błąka się z kąta w kąt, próbując poskromić nerwy w kontakcie z duchami. Film wydaje się dłuższy, niż jest w rzeczywistości, a wspomniane sekwencje nic nie wnoszą do historii. Michael Shannon zdaje się posiadać trochę zbyt wysokie kwalifikacje jako aktor i w rezultacie tworzy rolę, w której próbuje się wykazać, nie mając jednocześnie z czym pracować. Jego postać jest zbyt płaska i przewidywalna; to nie jest materiał skrojony pod nominowanego do Oscara wykonawcę.

Abandoned Recenzja horroru. W obsadzie Emma Roberts i Michael Shannon

Chemia „iskrzy” za to między Emmą Roberts i Johnem Gallagherem Jr., a sama aktorka po raz kolejny dowodzi, że jest odtwórczynią uniwersalną. Ma w swoim dorobku kąśliwe, sarkastyczne kreacje (jak ta ze „Scream Queens”), ale też bardziej „racjonalne”, dojrzalsze role. Jej występ w „Abandoned” można zaliczyć na poczet tej drugiej grupy.

Czytaj też: „Watcher” – recenzja voyeurystycznego thrillera z Maiką Monroe i akcją osadzoną w Bukareszcie

„Abandoned” nie jest złym filmem – raczej przeciętnym, powierzchownym, o trochę wyświechtanej tematyce. Głównej aktorce, utożsamianej przecież z horrorami, nie daje wiele powodów do krzyku. Pomimo ciekawego punktu wyjścia dla fabuły film bliższy jest choćby thrillerowi Netfliksa „Co widać i słychać” – nie monumentom jak „Obrazy” Altmana czy „Dziecko Rosemary”. Plusem filmu jest gęsty, podnoszący ciśnienie finał, atutem jest wykonanie techniczne. Miejsce akcji przedstawione zostaje jako wyjątkowo upiorne i może wzbudzić uczucie klaustrofobii. To domostwo o starym, nieprzyjemnym wystroju i zatęchłej atmosferze wiszącej w powietrzu. Chwilami przez zakurzone okna do domu bohaterów wpadają przebłyski słońca, ale niech Was to nie zwiedzie – wewnątrz panuje grobowa atmosfera, to najsamotniejsze miejsce na świecie.

Film przepadł w notowaniach amerykańskiego box-office’u, bo trafił do dystrybucji dość niefortunnie, w tym samym czasie, co pewne hity („Top Gun: Maverick”, „Jurassic World: Dominion”). Z taką konkurencją „Abandoned” nie miał szans wygrać i w rezultacie między 17 a 23 czerwca zarobił w Stanach mniej niż sto tysięcy dolarów. Horrorowi z Emmą Roberts warto dać jednak szansę, o ile nie będzie on „robił” za najważniejszy seans tygodnia. W moim przypadku „Abandoned” sprawdził się jako wybór na lekkostrawną filmową przekąskę w leniwe, niedzielne popołudnie. Ocena końcowa Prime Movies: 5,5/10.

5/10
Total Score
Previous Article
Wrong Place Zwiastun

WIDEO: Bruce Willis w zwiastunie filmu akcji "Wrong Place"

Next Article
James Bond

Kto zostanie nowym Bondem? Premiera sequela najwcześniej za 2,5 roku

Related Posts
Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Ads Blocker Detected!!!

Wykryliśmy, że używasz rozszerzeń do blokowania reklam :(

Uprzejmie prosimy o wsparcie nas poprzez wyłączenie blokad reklam.

Dziękujemy i życzymy miłej lektury :)

Total
0
Share