Sylvester Stallone ponownie odniósł się do swojego nadchodzącego filmu akcji, “Niezniszczalnych 4”. W mediach społecznościowych przemówił w sprawie przyszłości serii i swojej przyszłości w roli twardego najemnika Barneya Rossa.
Niezniszczalni 4 Stallone o przyszłości filmowego cyklu
W mediach społecznościowych pojawił się negatywny komentarz, którego autor narzekał, że ostatnia część serii – “Niezniszczalni 3” – bardziej skupiała się na młodszych bohaterach, a nie Barneyu czy Gunnerze Jensenie (Dolph Lundgren). Wyrzucono też Stallone’owi, że “za wcześnie” pożegnał się z cyklem o Niezniszczalnych.
Niedawno aktor poinformował, że zakończył już prace na planie zdjęciowym – przynajmniej te przed kamerą. Do sieci trafiło nawet nagranie, na którym Stallone mówił o “końcu” – to słowo-klucz, które fani błędnie zinterpretowali, uznając, że gwiazdor raz na zawsze zrywa z “Niezniszczalnymi”. 75-latek postanowił sprostować, co chciał powiedzieć:
— Kiedy powiedziałem, że “zakończyłem swoją pracę”, nie miałem na myśli serii “Niezniszczalni”. To oznaczało, że ukończyłem prace na planie i odnosiło się do mojego występu w “czwórce”.
Niezniszczalni 4 Stallone, Statham i Eddie Hall na nowych zdjęciach
Czy w przyszłości powstaną też “Niezniszczalni 5”? Wiele może zależeć od tego, jakim sukcesem w kinach okaże się czwarta odsłona serii. Na razie film nie został jeszcze ukończony; trwają prace na planie, tyle że bez Stallone’a.
W sieci pojawiły się też zakulisowe zdjęcia z planu “czwórki”. Strongman Eddie Hall (pseud. “The Beast”) pozuje na nich z Sylvestrem Stallone’em i Jasonem Stathamem. Nie wiadomo, jaką postać zagra w “Niezniszczalnych 4” Hall. Najsilniejszy mężczyzna Wielkiej Brytanii pojawił się dotąd w jednym tylko filmie – “Transformers: Ostatni rycerz” – w roli epizodycznej.