Od ubiegłego roku wiemy, że powstaje sequel jednej z najbardziej lubianych komediowych serii – “Zabójcza broń 5”. Kontynuację nakręci nikt inny jak Mel Gibson – odtwórca jednej z ról przodujących. Od dłuższego czasu o projekcie nie wspomniano słowem. Aż do teraz. Mamy dla Was nowe informacje na temat filmu.
Zabójcza broń 5 – nowe doniesienia na temat sequela
Na temat “Zabójczej broni 5” wiadomo stosunkowo niewiele. Projekt zostanie wyemitowany przez platformę HBO Max. Produkcja miała oficjalnie wystartować na początku marca, ale została opóźniona. Za reżyserię filmu odpowie Mel Gibson, który w poprzednich odsłonach serii grał Martina Riggsa. Jednocześnie wiadomo, że kontynuacja skupi się głównie na losach Rogera Murtaugha (Danny Glover).
Na Twitterze do projektu odniósł się Clint Morris – publicysta współpracujący z hollywoodzkimi wytwórniami, członek Gildii Producentów Amerykańskich (PGA). Według Morrisa Danny Glover zapoznaje się właśnie ze scenariuszem “Lethal Weapon 5” – może to oznaczać, że aktor wkrótce wejdzie na plan filmowy. Producentka Lauren Schuler Donner zadbała ponoć, by skrypt filmu miał odpowiedni ton pokrywający się z poprzednimi częściami serii. Morris wierzy, że pierwszy klaps przed kamerą padnie już “wkrótce”.
Schuler Donner był żoną Richarda Donnera aż do jego śmierci w 2021 roku. Jej mąż był, oczywiście, reżyserem wszystkich wcześniejszych “Zabójczych broni” (powstały cztery filmy z lat 1987, ’89, ’92 i ’98). Richard Donner sam życzył sobie, by “piątkę” wyreżyserował odtwórca roli Riggsa – Mel Gibson.
Wypowiedź Clinta Morrisa o tyle może pokrywać się z prawdą, że jest on “insiderem”, czyli kimś blisko współpracującym z hollywoodzkimi studiami.
Co ciekawe z początku ani Mel Gibson, ani Danny Glover nie chcieli mieć nic wspólnego z piątą “Zabójczą bronią”. Gdy jednak z projektem powiązano nazwisko Shane’a Blacka, plany się zmieniły. Później, jesienią 2017 roku, Gibson powiedział w jednym z wywiadów, że część piąta cyklu “prawdopodobnie powstanie” i wrócą w niej Riggs oraz Murtaugh.