Wygląda na to, że kolejny film z kanonu „Gwiezdnych wojen” trafi na duże ekrany później, niż zakładano. Jak donosi „The Hollywood Reporter”, projekt „Star Wars: Rogue Squadron” może dostać nową datę premiery. Oryginalnie obraz miał wejść do kin pod koniec 2023 roku, ale opóźnienia produkcyjne mogą pokrzyżować twórcom szyki.
Star Wars: Rogue Squadron Opóźnienie w pracach na planie
W harmonogramie studyjnym pojawiły się nieścisłości, a na domiar złego niektórzy członkowie ekipy realizacyjnej mają obecnie inne zobowiązania. Przez to start zdjęć – który przypadał na początek 2022 roku – jest niemożliwy. Patty Jenkins jest w tej chwili zajęta pracą przy trzeciej odsłonie serii „Wonder Woman”. Paramount zatrudnił ją też, by nakręciła film o Kleopatrze, z Gal Gadot w obsadzie.
Koncern Disneya po raz pierwszy informował o projekcie „Star Wars: Rogue Squadron” w grudniu 2020 roku. Przedstawiciele studia Lucasfilm zapowiedzieli, że sequel będzie „widowiskiem o wojowniczych pilotach”, osadzonym w dalszej przyszłości. Według Jenkins obraz będzie inspirowany książkami i grami. Bohaterami „Rogue Squadron” będą członkowie tytułowej Eskadry Łotrów – dywizjonu myśliwców kosmicznych, do którego w przeszłości należał m.in. Luke Skywalker.
Ostatnia część gwiezdnej sagi, „Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie”, ukazała się w grudniu 2019. Obraz był nominowany do Oscara w trzech kategoriach; zdobył też pięć statuetek Saturna, w tym jako najlepszy film science-fiction.