W czwartek na planie zdjęciowym westernu “Rust” w Santa Fe doszło do straszliwego wypadku: Alec Baldwin zastrzelił operatorkę zdjęć Halynę Hutchins i ranił reżysera Joela Souzę. Kobieta została przewieziona do szpitala, ale pomimo interwencji lekarzy poniosła śmierć.
Halyna Hutchins nie żyje. Rodzina Brandona Lee komentuje jej śmierć
Teraz do kontrowersyjnej sprawy odnosi się rodzina Brandona Lee. Był on aktorem, który zginął na planie zdjęciowym filmu superbohaterskiego “Kruk” (1994). Postrzelony przez innego członka obsady, zmarł przed kamerą.
Na planie “Rust” doszło ponoć do “tragicznego wypadku”. Alec Baldwin korzystał z rekwizytu filmowego, którym była broń palna. Została ona odbezpieczona przez aktora, który następnie celował do reżysera i operatorki zdjęć (nie wiadomo, dlaczego akurat do nich). Shannon Lee – siostra Brandona – odniosła się do wydarzeń z Santa Fe. Na Twitterze wyraziła ubolewanie nad śmiercią Halyny Hutchins i przekazała kondolencje “wszystkim, których dotknęła tragedia”.
Our hearts go out to the family of Halyna Hutchins and to Joel Souza and all involved in the incident on “Rust”. No one should ever be killed by a gun on a film set. Period. ?
— Brandon Bruce Lee (@brandonblee) October 22, 2021
Rodzina Brandona Lee powiedziała w mediach, że będzie zabiegała, by na planach zdjęciowych nie używano prawdziwej broni palnej, a sztucznych rekwizytów.
Operatorka zdjęć filmu “Rust”, Halyna Hutchins, została przetransportowana helikopterem do szpitala Uniwersytetu Stanu Nowy Meksyk. Niestety, nie udało się jej uratować. Joel Souza również trafił pod opiekę personelu medycznego. Jeszcze wczoraj nie wiadomo było, w jakim jest stanie. Dziś wiemy już, że wyszedł ze szpitala.
Produkcja westernu “Rust” została wstrzymana.
Dziwnie to wszystko wygląda.