Film „Nie czas umierać” o nowej misji James Bonda notuje pierwsze sukcesy w światowych kinach. W Wielkiej Brytanii superprodukcja zarobiła dotąd 6,5 mln dolarów, a w Korei Południowej – 1,35 mln. Okazuje się, że za agentem 007 wyjątkowo zatęsknili Polacy. Szpiegowski thriller został w naszym kraju pandemicznym rekordzistą.
Nie czas umierać Box-office: Polska
Film „Nie czas umierać”, którym Daniel Craig żegna się z postacią Bonda, wszedł na ekrany polskich kin 1 października. W weekend otwarcia na obraz udało się aż 440 tys. widzów. Od pierwszego kwartału ubiegłego roku, kiedy wybuchła pandemia koronawirusa, żaden inny obraz nie zanotował w naszych kinach tak mocnego wyniku frekwencyjnego – nie w ciągu trzech dni po premierze.
Z oficjalnych źródeł wynika, że „Nie czas umierać” w pierwszy weekend po premierze poradziło sobie lepiej niż wcześniejszy bondowski film, „Skyfall” (2012), ale jednocześnie gorzej niż „Spectre” z 2015 roku.
Film „Nie czas umierać” został dobrze oceniony przez krytyków i jest obecnie najpopularniejszą premierą wśród kinomanów – po premierze w Niemczech, Brazylii, Japonii i około pięćdziesięciu innych krajach obraz zdołał zarobić 119,1 mln USD. Wciąż nie wydano go w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych, Australii, Rosji i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Źródło: Filmweb; The Numbers