Sean Penn już niejednokrotnie udowodnił, że jest sojusznikiem Wołodymyra Zełeńskiego i całym sercem jest z Ukrainą podczas trwającej wojny z Rosją. Hollywoodzki gwiazdor znów odwiedził Kijów i złożył wizytę ukraińskiemu prezydentowi. Miał ze sobą wyjątkowy prezent.
Sean Penn oddał swojego Oscara prezydentowi Zełeńskiemu
Sean Penn zdobył się na niezwykły gest i podarował Wołodymyrowi Zełeńskiemu złotą statuetkę – swojego Oscara. Aktor wywalczył w swojej karierze dwie Nagrody Akademii Filmowej – za udział w filmach “Rzeka tajemnic” oraz “Obywatel Milk”. 62-latek wyznał, że świadomość, iż Oscar znajduje się teraz w rękach Zełeńskiego, daje mu siłę do dalszej “walki”.
Penn chce wiedzieć, że “część niego” pozostała w Ukrainie. Zełeńskiemu powiedział, by zwrócił statuetkę, gdy wojna dobiegnie końca – najlepiej odwiedzając go w Malibu w Stanach Zjednoczonych. Nagraniem z wizyty Seana Penna w Kijowie podzielił się Anton Heraszczenko, były poseł do ukraińskiego parlamentu.
Sean Penn otrzymał od prezydenta Ukrainy specjalny Order Zasługi, przyznany za popularyzację jego kraju na świecie. Amerykański aktor wyznał, że w jego życiu są trzy wyjątkowe miejsca: to, gdzie urodził się jego syn, to, gdzie narodziła się córka, oraz Ukraina.
Penn wizytował już w Ukrainie kilka miesięcy temu, realizując swój dokument o wojnie z Rosją.