W Las Vegas wciąż odbywa się CinemaCon. Podczas filmowego konwentu zaprezentowano między innymi zwiastun “Miasteczka Salem” oraz pokazano plakaty “Niezniszczalnych 4” czy nowej odsłony serii “John Wick”. CinemaCon to przy okazji świetne narzędzie służące promocji nadchodzących filmów. Olivia Wilde zapowiedziała swój nadchodzący thriller “Don’t Worry Darling”.
Don’t Worry Darling Olivia Wilde zapowiada swój thriller psychologiczny
Wilde wyreżyserowała “Don’t Worry Darling” i pojawia się w nim w jednej z ról przodujących. 38-latka uczestniczyła w zamkniętym pokazie zwiastuna i następnie odpowiedziała na kilka pytań odnośnie projektu. Zdaniem Wilde “Don’t Worry Darling” to thriller stanowiący “list miłosny” do kina, które “przekracza granice wyobraźni”. Reżyserka powiedziała, że za inspiracje posłużyły jej takie pozycje, jak “Incepcja”, “Matrix” czy “Truman Show”.
Film, którego akcja toczy się w latach pięćdziesiątych, opowie o pewnej gospodyni domowej. Kobieta teoretycznie żyje w utopijnym środowisku, a w istocie znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Odkrywa, że towarzysze jej męża mogą skrywać pewien niepokojący sekret. “Don’t Worry Darling” opowie o psychologicznej manipulacji w hermetycznie zamkniętym środowisku. Rolę główną gra w filmie Florence Pugh, a jej małżonkiem jest Harry Styles. W obsadzie znajdują się także Chris Pine, Chemma Chan i KiKi Layne.
Wilde przyznała, że Pugh od początku była dla niej kandydatką do roli przodującej: “Wiedziałam, że w zależności od jej występu film może albo urosnąć w oczach widza, albo kompletnie umrzeć”. Psychologiczny dreszczowiec powstał dzięki wytwórni New Line Cinema i ukaże się we wrześniu tego roku.
Zwiastun widział m.in. dziennikarz Jeff Sneider, który wydał mu pozytywną recenzję, uznając film za obiecujący.