Sebastián Rulli zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie w szykownym garniturze i opatrzył je opisem: „Zostałem Bondem„. Czy argentyński aktor i model sprawdziłby się w roli najsłynniejszego superszpiega świata?
Sebastián Rulli jako James Bond?
Sebastián Rulli jest gwiazdorem telewizyjnego ekranu oraz modelem. W przeszłości pojawiał się na wybiegach w Mediolanie czy Paryżu. Dziś słynie z rozbudowanej muskulatury; gościł na okładce magazynu „Men’s Health”. W Polsce najbardziej wsławił się za sprawą narco-telenoweli „El Dragón: Powrót wojownika”, która wciąż pokazywana jest na Netfliksie. Zagrał główną rolę Miguela Garzy.
Rulli opublikował na Twitterze i Instagramie fotografię, która przedstawia go w iście bondowskim wcieleniu. Aktor wygląda jak dżentelmen i agent specjalny w jednym – ma na sobie doskonale skrojony, ciemny garnitur, idealnie opinający muskularną sylwetkę; do tego zgrabną muszkę i śnieżnobiałą koszulę. Trzydniowy zarost, starannie zaczesana fryzura, jedna dłoń w kieszeni, a w drugiej brakuje tylko kieliszka z martini. Wszystko to sprawia, że wygląda lepiej niż Daniel Craig.
Czytaj też: TOP 10 – aktorzy, którzy mogliby zostać następnym Jamesem Bondem
Swoje zdjęcie Rulli opisał nawet słowami: „Jestem Bondem. To znaczy… Luisem Albertem Salvatierrą”. Ano właśnie – fotografia przedstawia innego przystojniaka, bohatera meksykańskiej telenoweli „Los ricos también lloran” (dosłownie: Bogaci też płaczą), w której gra Rulii. 46-latek występuje w serialu w roli głównej od lutego 2022 roku.
Zdjęcie na Instagramie, które zebrało 80 tys. polubień, promuje odcinkową produkcję stacji Las Estrellas, a plotki o tym, że Sebastián Rulli zagra w najbliższym czasie Jamesa Bonda, można spokojnie uciąć. Jeśli kiedykolwiek powstanie jednak bondowska produkcja o superszpiegu latynoskiego pochodzenia, Rulli powinien zostać rozważony do roli przodującej. Zdecydowanie ma zadatki do roli agenta 007, superżołnierza lub członka służb specjalnych. Maczystowskiego twardziela grał już zresztą w „El Dragón: Powrocie wojownika”.