Znany z serialu „The Walking Dead” Jeffrey Dean Morgan otrzymał rolę przodującą w nowym filmie – to horror o tytule „Felix”, określony przez twórców jako „połączenie «Laleczki Chucky» z «Super 8»”.
Felix Jeffrey Dean Morgan otrzymał główną rolę w nowym horrorze
W horrorze poznamy historię Charliego i Jimmy’ego – dwóch przyjaciół, którzy właśnie kręcą swój pierwszy film. Obaj marzą, że któregoś dnia staną się cenionymi hollywoodzkimi reżyserami. Ojciec Charliego przegląda rzeczy pozostawione po swojej zmarłej żonie i w stercie staroci znajduje zakurzoną lalkę brzuchomówcy. Marionetka nosi imię Felix i zostaje upiornym bohaterem dziecięcego filmu. Po serii niepokojących zdarzeń członkowie rodziny Charliego odkrywają, że Felix jest żywy i posiada paranormalne zdolności.
Jednego z chłopców zagra Benjamin Evan Ainsworth – 13-latek, który pojawił się jako Miles Wingrave w netfliksowym „Nawiedzonym dworze w Bly”. Dziecięcy aktor otrzymał niedawno główną rolę głosową w filmie Disneya „Pinokio”, którego reżyserem jest Robert Zemeckis. Jak poradzi sobie z występem w „Feliksie”? O tym przekonamy się prawdopodobnie w 2023 roku.
Portale filmowe nie precyzują, jaką rolę otrzymał Jeffrey Dean Morgan, ale można przypuszczać, że wystąpi w horrorze jako ojciec Charliego. Aktor występuje w serialu „The Walking Dead” (alternatywnie: „Żywe trupy”) począwszy od 2016 roku; ma na koncie udział w blisko stu odcinkach.
Reżyserią „Feliksa” zajmie się John Kissack – twórca innej gatunkowej produkcji, „Everfall”. Scenariusz przygotował Casey Giltner; to jego drugi film po „You Used to Be Beautiful” z 2012 roku. Z kolei główne stanowisko producenckie piastuje Joe Carnahan („Pod ostrzałem”, „Czarna lista”).