Kilka dni temu aktor Sam Elliott publicznie przyznał, że jest homofobem i seksistą – zrobił to za sprawą swojej rozmowy na temat filmu „Psie pazury”, któremu zarzucił, że za bardzo skupia się na wątkach homoseksualnych i „nie jest przez to westernem”. Reżyserkę, Jane Campion, nazwał „tylko” kobietą oraz dodał, że z racji płci i pochodzenia nie może ona nic wiedzieć o Dzikim Zachodzie. Wypowiedź została publicznie potępiona, a teraz odniosła się do niej sama Campion. 67-latka postanowiła pokazać Elliottowi, gdzie jego miejsce.
Jane Campion do Sama Elliotta: „Jesteś aktorem, nie kowbojem”
W miniony weekend Jane Campion uczestniczyła w ceremonii rozdania nagród Gildii Reżyserów Amerykańskich. Podczas spotkania z dziennikarzami na czerwonym dywanie nowozelandzka artystka udzieliła wywiadu serwisowi „Variety”, podczas którego dziennikarz zapytał ją, jak zareagowała na słowa krytyki kierowane przez Sama Elliotta. Oto jej odpowiedź:
— Myślę, że Sam Elliott… Cóż, żałuję, że zachował się jak mała p***a (w oryginale bitch – przyp.). I przykro mi, że muszę to powiedzieć wprost, ale on jest aktorem – nie kowbojem. Dziki Zachód to mityczna przestrzeń, a na naszej prerii mamy bardzo dużo miejsca (dla każdego).
Campion rozmawiała też z dziennikarzem portalu „Deadline Hollywood” i przyznała: „To, co zrobił Sam, jest smutne i niefortunne. Za jednym zamachem wykazał się mizoginią, ksenofobią i homofobią. Nie podoba mi się to.”
Podczas tej samej rozmowy reżyserka zażartowała, że „konflikt” z Samem Elliotem powinna rozwiązać w klasycznie westernowy sposób. Z uśmiechem na ustach przyznała, że będzie czekać na Elliotta na planie jego nowego filmu i kiedy wyjdzie z charakteryzatorni, „dorwie go” z Benedictem Cumberbatchem jako Doktorem Strange’em.
Poniżej pełna wypowiedź Elliota na temat „Psich pazurów”:
— Cumberbatch paraduje przed kamerą w muszce i niczym więcej. W tym filmie wszyscy ci pie***eni kowboje tak wyglądali. Biegają z odsłoniętym tyłkiem, bez koszulek, czynią aluzje do homoseksualności przez cały pie***ony film. Kiedy go obejrzałem, pomyślałem sobie: „«Co do c****? W jakim świecie my żyjemy?»”
Za „Psie pazury” Jane Campion nagrodzono brytyjską BAFTĄ, statuetką Gildii Reżyserów Amerykańskich oraz Złotym Globem.