Do sieci wyciekł film „Spider-Man: Bez drogi do domu”. To jedna z najbardziej wyczekiwanych produkcji tego roku i twórcy liczą, że odniesie ona rekordowy sukces w kinach. Studio Sony próbuje usunąć pirackie kopie widowiska z internetu, co nie jest jednak łatwym zadaniem.
Spider-Man: Bez drogi do domu wyciekł do sieci. Sony próbuje uratować sytuację
„Spider-Man: Bez drogi do domu” trafił do sieci w jakości Pre-DVD/HDCAM. Kiepskiej, ale wciąż budzącej duże zainteresowanie internautów. W niektórych rejonach świata obraz wcale nie trafił jeszcze do kin – w Hongkongu i Arabii Saudyjskiej ukaże się dopiero 23 grudnia, w Japonii czy Norwegii – w pierwszej połowie stycznia.
Wszystkich ciekawi, jak udał się Marvelowi nowy film o przygodach Petera Parkera. Przedstawione zostaną w nim bowiem trzy pokolenia Spider-Menów, a na planie spotkali się Tom Holland, Tobey Maguire i Andrew Garfield. By podtrzymać aurę tajemnicy i niespodzianki, Sony przez wiele miesięcy opóźniał premierę zwiastuna nowego „Spider-Mana”.
Do sieci zaczęły wyciekać sceny z filmu, zawierające istotne spoilery, a w końcu wyciekła też całość. Sony podjął działania mające na celu usunięcie pirackich kopii swojego widowiska z przestrzeni internetu. To walka z wiatrakami, bo wytwórnia – choć wpływowa – nie będzie w stanie namierzyć każdej osoby, która mogła pobrać film nielegalnie z sieci. Zainteresowanie „piratami” jest jednocześnie świadectwem, jak bardzo „głodni” są na nowego „Spider-Mana” widzowie dookoła świata.
Polska premiera widowiska „Spider-Man: Bez drogi do domu” przypada na dziś, 17 grudnia. Obraz znajduje się obecnie na drugim miejscu w rankingu najpopularniejszych tytułów filmowych na świecie według IMDb. Pierwszą pozycję utrzymują „Psie pazury”.