Lucien Laviscount to trzydziestoletni aktor, który wsławił się rolą Alfie’ego w hitowym serialu Netfliksa „Emily w Paryżu”. Jeśli wierzyć hollywoodzkim pogłoskom, czarnoskóry gwiazdor jest kolejnym kandydatem rozpatrywanym do roli agenta 007 – Jamesa Bonda. Gdyby faktycznie dostał angaż do tej kultowej serii, zostałby następcą Daniela Craiga.
Lucien Laviscount jako James Bond? Tego chce producentka, Barbara Broccoli
Powoli ruszają przymiarki do nowego, 26. już filmu o przygodach brytyjskiego superszpiega – Jamesa Bonda. Serwis „The Daily Mail” podaje, że obsadzeniem aktora w roli Bonda zainteresowana jest producentka Barbara Broccoli. „Wypatrzyła” ona Luciena Laviscounta w serialu „Emily w Paryżu”, gdzie gra ekranowego ukochanego głównej bohaterki (Lily Collins). Broccoli chciałaby, aby jako nowy Bond obsadzony został aktor względnie młody. Laviscount ma trzydzieści lat i potencjalnie mógłby zostać związany z serią przez najbliższe dziesięć, piętnaście lat. Nie da się też ukryć, że twórcom zależy na obsadzeniu w roli Bonda aktora o innym niż biały kolorze skóry (by pokazać, że cykl idzie z duchem czasu).
Portal powołuje się też na pewnego anonimowego informatora, który jest blisko z producentami nadchodzącego filmu. Miał on powiedzieć:
— Lucien spełnia wszelkie kryteria. Jest niezwykle utalentowanym aktorem, jest niebywale przystojny, a obecnie jest też bardzo popularny za sprawą swojej roli w „Emily…”. Bondowskie grube ryby wiedzą, że wyglądałby fenomenalnie w smokingu agenta 007. Bardzo pasowałby do tej roli.
Innymi potencjalnymi kandydatami do roli nowego Jamesa Bonda są Henry Cavill, Tom Hardy, Dan Stevens, Idris Elba, Tom Hiddleston, Regé-Jean Page oraz Sebastián Rulli.
Dorobek aktorski Luciena Laviscounta zamyka bożonarodzeniowa komedia romantyczna „Your Christmas or Mine?”, która ukazała się na platformie Amazon Prime Video 2 grudnia.