„Top Gun: Maverick” okazał się monstrualnym przebojem w kinach, przynosząc twórcom zyski sięgające 1,5 mld dolarów. Nic więc dziwnego, że studio wciąż prowadzi rozmowy na temat kolejnego sequela. Do tematu „trójki” odniósł się reżyser tegorocznego hitu, Joseph Kosinski. Dość pozytywnie patrzy on w przyszłość i chyba chętnie znów spotkałby się z Tomem Cruise’em na planie zdjęciowym.
Top Gun 3 – reżyser o możliwej kontynuacji serii
W minionym tygodniu „Top Gun: Maverick” został wybrany na najlepszy amerykański film 2022 roku przez organizację National Board of Review. Czy obraz ma szansę zgarnąć kilka najbardziej prestiżowych nagród w branży – Oscarów? Przekonamy się za kilka miesięcy. Obecnie w Hollywood dużo mówi się o gorąco wyczekiwanym sequelu serii. Oficjalnie nie został jeszcze potwierdzony, ale dla wielu to sprawa oczywista, że musi on powstać. W wywiadzie dla portalu „Deadline Hollywood” Joseph Kosinski został zapytany o potencjalny projekt – „Top Gun 3”. Oto, co powiedział:
— Czy istnieje jeszcze jedna, wystarczająco urzekająca historia Mavericka, za sprawą której chcielibyśmy wrócić do serii? Myślę, że pod koniec „Top Guna 2” udowodniliśmy, że mamy jeszcze wystarczający zapas paliwa w naszym zbiorniku. Maverick nie planuje się „ustatkować”.
Latem producent Jerry Bruckheimer powiedział, że kluczową rolę zagra tu nostalgia widzów. „Dwójka” powstała około trzydzieści lat po części pierwszej z serii i ostatecznie przebiła popularnością pierwowzór. Przy tak olbrzymim sukcesie kasowym byłoby to zaskakujące, gdyby Paramount nie pokusił się o nakręcenie części trzeciej.
Kilka miesięcy temu Miles Teller (który gra w sequelu Bradleya Bradshawa) powiedział, że opracował zarys fabuły filmu „Top Gun 3”, którego roboczy tytuł to „Top Gun: Rooster”. Byłby to projekt ogniskujący się na wątku jego bohatera. Nie wiadomo, czy studio jest zainteresowane materiałem Tellera. W lipcu aktor wyznał w wywiadzie dla „Entertainment Tonight”, że trwają rozmowy na temat „Top Guna 3” i uczestniczy w nich Tom Cruise.
W Polsce „Top Gun: Maverick” był równie dużym hitem, jak w USA. W weekend otwarcia superprodukcja zarobiła w naszym kraju 1,2 mln dolarów w kinach.