Na premierę 4. sezonu „Stranger Things” fani musieli czekać aż trzy lata. Warto było jednak uzbroić się w cierpliwość, czego dowodzą wyniki oglądalności. Nowa seria kultowej produkcji notuje wspaniałe wyniki na platformie Netfliksa i została oficjalnie najlepszym serialowym debiutem od początku istnienia serwisu.
Stranger Things 4: wielki sukces komercyjny w garści Netfliksa
Premierę 4. sezonu „Stranger Things” opóźniła znacząco pandemia koronawirusa. Nowa seria zagościła wreszcie w serwisie giganta VOD 27 maja – pojawiło się wtedy siedem nowych odcinków. To pierwsza część 4. sezonu. Drugą, która zamknie tegoroczny rozdział, dostaniemy już 1 lipca. Wiadomo też, że powstanie seria piąta „Stranger Things”. Będzie ona finałem serialu.
Długi czas oczekiwania na 4. sezon „Stranger Things” nie ostudził zainteresowania fanów ani trochę. Serwis „Indiewire” donosi, że nowe odcinki serialu ustanowiły dla Netfliksa kolejny rekord, stając się kamieniem milowym. Platforma streamingowa podaje, że siedem epizodów „Stranger Things 4” oglądano łącznie przez 286,79 mln godzin w ciągu zaledwie kilku dni od premiery (prawdopodobnie trzech lub czterech). W ten sposób zanotowano najlepszy weekendowy debiut w przypadku anglojęzycznego serialu Netfliksa.
Wcześniej pozycję lidera utrzymywał drugi sezon „Bridgertonów”. Po weekendzie premierowym mógł pochwalić się wynikiem 193 mln godzin odtworzeń.
4. sezon „Stranger Things” uplasował się na pierwszym miejscu list Top 10 Netfliksa w osiemdziesięciu trzech krajach. W serialu powrócili między innymi Winona Ryder, David Harbour, Finn Wolfhard, Millie Bobby Brown, Maya Hawke i Gaten Matarazzo.