W Hollywood powstaje dramat biograficzny “Maestro”, o życiu legendarnego kompozytora Leonarda Bernsteina – rolę tytułową gra Bradley Cooper, który jest także reżyserem. Premiera ma odbyć się w przyszłym roku, a już dziś mamy dla Was pierwsze fotosy z planu zdjęciowego. Cooper jest na nich nie do poznania!
Maestro Bradley Cooper na pierwszych zdjęciach z filmu Netfliksa
Zdjęcia udostępniono na stronie Netflix.com, ponieważ “Maestro” ukaże się na tej właśnie platformie. Daty premiery nie ujawniono; wiadomo tylko, że film zagości w naszych domach w 2023 roku. Bradley Cooper – niegdyś pierwszy hollywoodzki przystojniak – wygląda w filmie jak ktoś zupełnie inny. Został postarzony, jest jak skrzyżowanie Harrisona Forda z Eugene’em Levym.
Cooper gra w filmie Leonarda Bernsteina – słynnego kompozytora. To właśnie o jego życiu opowie “Maestro”. Fabuła obejmie blisko trzydzieści lat z życia Bernsteina, w tym takie wydarzenia jak jego debiut w Filharmonii Nowojorskiej czy praca przy oscarowych dziełach. Cooper dużo uwagi poświęci skomplikowanemu związkowi muzyka oraz jego żony.
Felicię, małżonkę Bernsteina, zagra Carey Mulligan. Wiadomo, że w filmie pojawi się też Matt Bomer, a ponieważ Bernstein był osobą homoseksualną (wiedziała o tym jego życiowa partnerka), możliwe, że gwiazdor wystąpi jako kochanek kompozytora. Aktor sam jest zdeklarowanym gejem. Obsadę zasilają dodatkowo Maya Hawke i Jeremy Strong. Drugi z wymienionych zagra Johna Gruena – krytyka sztuki i kompozytora.
Producentami wykonawczymi “Maestro” są Martin Scorsese, Steven Spielberg, Cooper, Kristie Macosko Krieger, Fred Berner i Amy Durning. W pracach nad filmem uczestniczy studio Amblin Entertainment. Zdjęcia do “Maestro” wystartowały w maju i były kręcone między innymi w słynnej instytucji muzycznej Tanglewood w stanie Massachusetts.
Leonard Bernstein urodził się w 1918 roku jako syn ukraińskich Żydów. Był kompozytorem, dyrygentem i pianistą, twórcą muzyki do filmów i musicali broadwayowskich. Zmarł w 1990 roku na nowotwór płuc.