Wybitny aktor Anthony Hopkins już wkrótce włączy kolejną wielką rolę w poczet swojego filmowego CV. 84-latek dołączył do obsady projektu „Freud’s Last Session”, w którym – zgodnie z tytułem – zagra najsłynniejszego psychiatrę w historii, Zygmunta Freuda.
Freud’s Last Session Anthony Hopkins zagra wybitnego psychiatrę Zygmunta Freuda
Dwukrotny laureat Oscara pojawi się w filmowym dramacie biograficznym „Freud’s Last Session” w reżyserii Matthew Browna (jest to twórca innej ekranowej biografii – pt. „Człowiek, który poznał nieskończoność”). Scenariusz będzie adaptować sztukę o tym samym tytule, przygotował go Mark St. Germain. Akcja filmu będzie toczyć się wkrótce przed rozpoczęciem II wojny światowej i na kilka dni przed śmiercią Freuda w 1939 roku. Freud był neurologiem i „ojcem” psychoanalizy. Dorobek naukowy Freuda ma do dziś wielki wpływ na nauki społeczne, nauki o kulturze czy psychiatrię samą w sobie.
W filmie Freud będzie toczył rozmowę na temat istnienia Boga z pisarzem C. S. Lewisem. Wątkami ważnymi dla fabuły będą: choroba nowotworowa tytułowego bohatera, lesbijstwo córki Freuda – Anny, oraz romans Lewisa z matką najlepszego przyjaciela. Zdjęcia na planie filmowym rozpoczną się dopiero w ostatnim kwartale 2022 roku. Materiały kręcone będą w Londynie.
Oto jak o projekcie wypowiada się Matthew Brown:
— Żyjemy w czasach niezwykle spolaryzowanych ideologicznie. Nie wychylamy się poza własne „plemiona”, nie chcemy prawdziwych dyskusji i dialogów. Chcę nakręcić obraz, który będzie nadawał się dla wszystkich odbiorców; film bardzo emocjonalny, prowokujący do myślenia. Film zadający wielkie pytania, a zarazem badający to, co leży u podstaw ludzkości. To będzie opowieść o miłości, wierze, śmiertelności.
Na razie nie wiadomo, kto poza Hopkinsem zagra w dramacie „Freud’s Last Session”.