Ariana DeBose – która niedawno wywalczyła Oscara za swoją drugoplanową kreację w musicalu “West Side Story” Stevena Spielberga – dołączyła do obsady filmu „Poolman”. Będzie to komedia kryminalna, stanowiąca debiut reżyserski znanego aktora Chrisa Pine’a.
Poolman Ariana DeBose zagra w filmie z Chrisem Pine’em i Dannym DeVito
Ariana DeBose to jedna z dwóch aktorek, które podpisały kontrakty na role w „Poolmanie”. U boku 31-latki pojawi się też Jennifer Jason Leigh (w 2016 r. nominowana do Oscara za kreację w „Nienawistnej ósemce”). Z projektem wiązani są także Danny DeVito i Annette Bening. Dla Chrisa Pine’a to projekt autorski – jest reżyserem, współscenarzystą i producentem filmu.
Zagra w nim też główną rolę, pojawiając się jako Darren Barrenman. Mężczyzna odkrywa spisek i dowiaduje się o oszustwie, które powiązane jest… z dostawą wody. Bening i DeVito grają sąsiadów Barrenmana. Bohater przedstawiony zostanie jako samozwańczy filozof, którego celem życiowym jest dbanie o basen swojego apartamentowca. Tytułowy „czyściciel” jest też zakochany w swoim mieście – Los Angeles – i zrobi wszystko w imię tej dziwacznej miłości.
Zdjęcia do komedii kryminalnej wystartują w przyszłym miesiącu, oczywiście w Kalifornii. Jedną z producentek „Poolmana” jest Patty Jenkins – twórczyni „Wonder Woman” i kontynuacji, „Wonder Woman 1984”. Na razie nie ujawniono, jakie role przyjęły w filmie Ariana DeBose i Jennifer Jason Leigh.
Twórcy zapowiadają “Poolmana” jako skrzyżowanie komedii “Big Lebowski” z kryminałami w stylu noir oraz musicalem “La La Land”. Możliwe, że film będzie miał parodystyczną wymowę.