Twórca „Piły” Oren Koules przygotuje pełnometrażową adaptację dreszczowca „Ski Weekend” we współpracy ze swoim synem, Milesem. Literacki oryginał to zimowy thriller, który pobrzmiewa echem „Hotelu zła”, „Domku w górach” czy „Lśnienia”.
Ski Weekend – nowy thriller od producenta serii Piła
Pod tytułem „Ski Weekend” kryje się debiutancka powieść Liani Kotcher (napisana przez nią pod pseudonimem artystycznym Rektok Ross). Książka, która ukazała się w sprzedaży jesienią minionego roku, opowiada o sześciu nastolatkach uwięzionych w górskim „piekle”. Młodzi bohaterowie muszą podjąć pozornie niemożliwe decyzje i zdecydować, kto z nich przeżyje i wróci do domu cały, a kto poniesie śmierć.
Miles Koules uznał wydawnictwo Kotcher za „survivalową opowieść utrzymaną w odpowiednio szybkim tempie” i zapewnia, że film też taki będzie. „Książka wbija w fotel aż do ostatnich stron. Czytając ją, zastanawiasz się, który z bohaterów przetrwa. Istotne są podjęte w niej kwestie socjologiczne, istotne jest przedstawienie nastolatków w zróżnicowany sposób. Mając do czynienia z książką, wiedziałem, że muszę przenieść ją na duży ekran” – dodaje Koules.
Czytaj też: TOP 10 – najlepsze filmy survivalowe
Nie wiadomo, kto wyreżyseruje projekt „Ski Weekend”; na razie poznaliśmy jedynie nazwiska producentów. Oren Koules kontynuuje pracę w branży filmowej od blisko trzydziestu lat i ma w swoim dorobku takie tytuły, jak „Desperatki”, „Katakumby”, „Martwa cisza” czy „Miłość jest za darmo”. Był również producentem wykonawczym sitcomów „Miłość z o.o.” oraz „Dwóch i pół”. Widzowie kojarzą jego nazwisko z serią „Piła”. Koules zajął stanowisko producenckie przy realizacji pierwszej (2004), drugiej (2005), trzeciej (2006), czwartej (2007), piątej (2008) i szóstej odsłony (2009). Pracował też przy „Pile 3D” (2010), „Dziedzictwie” (2017) oraz „Spirali: Nowym rozdziale serii Piła” (2021).