Tony Todd – słynny ekranowy Candyman – dołączył do obsady nowego horroru, „Werewolf Game”. Będzie to film o zabójczej rozgrywce, do której zmuszone zostają porwane przez szaleńca ofiary. Premierę zaplanowano na 2023 rok.
Werewolf Game Tony Todd w obsadzie nowego straszaka
Film będzie łączył w sobie elementy thrillera i horroru. Grupa dwunastu obcych sobie osób zostaje porwana przez pracowników firmy z obszaru mediów społecznościowych. Uprowadzone ofiary siłą zostają zmuszone do udziału w niebezpiecznej rozgrywce. Mają głosować, kto spośród nich jest odpowiedzialny za morderstwo. Rodzi się pytanie: czy zabójca faktycznie jest między nimi?
Scenariusz „Werewolf Game” częściowo opiera się na grze towarzyskiej o nazwie Mafia (w języku angielskim także Werewolf). Zasady gry opracował Dmitrij Dawidow na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Moskiewskiego w połowie lat osiemdziesiątych. Film ma rozpocząć nową serię horrorów, a twórcy chcą przyciągnąć do kin nie tylko dorosłych widzów, ale też nastolatków. Zgodnie z planem „Werewolf Game” otrzyma kategorię wiekową „PG-13” od organizacji MPAA.
Tony Todd zagra w filmie złoczyńcę. Planem twórców jest stworzenie nowej, „ikonicznej” postaci w typie Candymana. Ponoć „Werewolf Game” w swojej stylistyce ma przypominać retro-horrory sprzed lat.
Poza Toddem w filmie wystąpią Bai Ling („Taxi 3”), Lydia Hearst („Śmiertelna gorączka 3”), Robert Picardo („Star Trek: Voyager”) i Teala Dunn („Guilty Party”). Za reżyserię odpowiadają Cara Brennan i Jackie Payne; scenariusz przygotowała druga z pań. W niedawnym wywiadzie Tony Todd wspomniał, że „Werewolf Game” będzie filmem „teatralnym” w swojej aranżacji i właśnie to skusiło aktora na udział w przedsięwzięciu. Todd jest bowiem aktorem, który debiutował rolami w produkcjach scenicznych.