Jeszcze miesiąc temu absolutnym hitem serwisu Netflix był serial “Squid Game”, o brutalnej rozgrywce na śmierć i życie. Teraz rekordy popularności bije nowa produkcja – znowu południowokoreańska. Mowa o utrzymanym w stylistyce dark fantasy serialu “Hellbound” w reżyserii Yeona Sang-ho.
Hellbound Rekord popularności znów pobity. Kolejny koreański hit na Netflixie
Seriale, choć wywodzą się z tego samego kraju, są dość różne. “Squid Game” odwoływał się do takich tematów jak kapitalizm i wojna klasowa. W “Hellbound”, zgodnie z tytułem, opowiedziana zostaje historia demonicznych istot, które nawiedzają ziemię, by pochłonąć dusze ludzi. Serial porusza też kwestie mediów społecznościowych, cyberbullyingu i nękania ofiar w internecie.
W serialu, z akcją osadzoną w Seulu, grają między innymi Yoo Ah-in, Kim Hyun-joo, Park Jeong-min i Won Jin-ah. Sześcioodcinkowa produkcja jest dostępna na Netfliksie od blisko tygodnia, a została przyszykowana przez twórcę kultowego “Zombie expressu”. To kolejny przykład południowokoreańskiego serialu, który trafił prosto w serca widzów na całym świecie. Warto zaznaczyć, że nie tylko odcinkowe produkcje z tego kraju przeżywają rozkwit. Zaledwie parę lat temu film “Parasite” Joon-ho Bonga otrzymał cztery Oscary – w tym za najlepszy film roku.
W Polsce “Hellbound” zajmuje dziś mocną pozycję 7. w notowaniu dziesięciu najczęściej odtwarzanych pozycji na Netfliksie. Warto dodać, że w ciągu doby od swojej premiery serial został absolutnym przebojem w 80 państwach i regionach świata.