Media wciąż poświęcają uwagę sprawie tragicznego wypadku, do jakiego doszło na planie zdjęciowym westernu „Rust”, gdzie zginęła Halyna Hutchins. Operatorka zdjęć została postrzelona przez Aleca Baldwina. Pomimo interwencji lekarzy nie udało się jej uratować. W sprawie pojawiło się nowe nazwisko: Dave Halls.
Dave Halls winny wypadkowi na planie zdjęciowym „Rust”?
Dave Halls był asystentem reżysera Joela Souzy na planie „Rust”. Materiały kręcono na farmie Bonanza Creek Ranch w Santa Fe. Okazuje się, że to właśnie on wręczył aktorowi Alecowi Baldwinowi broń palną, z której ten strzelił następnie do Hutchins – takie informacje przekazują choćby „NBC News” czy „Yahoo! News”. Kobieta nie przeżyła postrzału. Ranny został też Souza.
Halls jest niesławny w Hollywood. Często znajdował się w ogniu krytyki – nie przestrzegał ponoć protokołów bezpieczeństwa, blokował wyjścia ewakuacyjne i drogi pożarowe, stwarzał zagrożenie pirotechniczne na planie. Rekwizytorka Maggie Goll poinformowała media – w tym CNN – że w pierwszej połowie 2019 roku Halls pracował przy serialu „Into the Dark”. Wtedy również nie dbał o protokoły bezpieczeństwa na planie i nie informował pracowników, że będzie znajdować się na nim broń palna.
Innego razu, gdy jeden z ekspertów pirotechnicznych planu uległ wypadkowi, Halls nakazał, by przed kamerą nadal kontynuowano prace – tak, jakby nic się nie wydarzyło.
Ponoć Dave Halls był też znany z nadużyć i prób napastowania seksualnego. Maggie Goll powiedziała, że zanim zaczęła z nim współpracować, inna osoba ostrzegła ją przed Hallsem. Miał on w zwyczaju np. obejmować talię pracownic planu, a także delikatnie dotykać ich pleców czy bioder.
Alec Baldwin nie wypowiedział się dotąd na temat Hallsa i jego rzekomych wykroczeń.