Choć dopiero obchodziliśmy pierwszy tydzień jesieni, wyścig po Oscary trwa w najlepsze. Swojego kandydata do nagrody dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego przedstawiła właśnie Kanada. To siedemnasty kraj, który wyłonił oficjalnego przedstawiciela walczącego o nominację. W kwietniu o złotą statuetkę za najlepszy film międzynarodowy ubiegało się pięć produkcji (zwyciężyło duńskie „Na rauszu”).
Les oiseaux ivres – kanadyjski kandydat do Oscara 2022
Kandydatem wybranym przez Kanadę jest melodramat „Les oiseaux ivres” (tytuł alternatywny „Drunken Birds”). To historia Willy’ego (Jorge Antonio Guerrero), który pracuje dla meksykańskiego bossa narkotykowego. Nieoczekiwanie młody mężczyzna zakochuje się w Marlenie (Yoshira Escárrega), która związana jest z liderem kartelu. Film o zakazanej miłości częściowo rozgrywa się w Quebeku, gdzie dziewczyna szuka schronienia przed niebezpiecznym mafiosem.
Jak dotąd Kanada zgłosiła w wyścigu po Oscary 47 swoich rodzimych produkcji. Aż osiemnaście z nich wyróżniono nagrodą główną Kanadyjskiej Akademii Filmowej i Telewizyjnej. Do tych produkcji należą m.in. „Mama” Xaviera Dolana, „Zabiłem moją matkę”, „C.R.A.Z.Y.” oraz „Inwazja barbarzyńców”.
Polskim kandydatem do Oscara 2022 został dramat „Żeby nie było śladów”, o zabójstwie Grzegorza Przemyka. Produkcje zgłoszone przez inne państwa to: „Bodeng sar” (Kambodża), „Dy luanë drejt Venecias” (Albania), „Foscadh” (Irlandia), „Haut et fort” (Maroko), „Jestem twój” (Niemcy), „Manco Cápac” (Peru), „Memoria” (Kolumbia), „Oaza” (Serbia), „Olga” (Szwajcaria), „Sanremo” (Słowenia), „Shambala” (Kirgistan), „Si le vent tombe” (Armenia), „Sumergible” (Ekwador), „Zgjoi” (Kosowo) oraz „Złe drogi” (Ukraina).